„Weź się w garść” nie podziała
Jeśli masz wśród znajomych kogoś, kto zmaga się z depresją, być może nieraz próbowałeś mu pomóc. Z zewnątrz wydaje się, że osoba taka jest smutna, przygnębiona i po prostu trzeba ją jakoś „rozruszać”.
Dlatego przyjaciele chorych często próbują zachęcać osoby z depresją do działania, rzucając hasła, takie jak „weź się w garść”, „zacznij działać” czy „uwierz w siebie”. Niestety takie podejście nie daje dobrych efektów, a może nawet zaszkodzić.
Niektórzy lekarze mówią, że depresja nie jest przejawem słabości, a skutkiem tego, że ktoś próbował być silny zbyt długo. Co to oznacza w praktyce? To, że próby poprawienia sobie nastroju na siłę mogą zaowocować tylko pogłębieniem stanu chorobowego.
Depresja to głęboki brak motywacji do działania, a osoba chora nie może po prostu wziąć się w garść. Nie jest w stanie tego zrobić tak samo, jak osoba sparaliżowana nie może ruszyć nogami, nawet, gdy bardzo się postara.
Mózg chorego psychicznie działa inaczej niż mózg zdrowej osoby.